Problemy skórne – jak dbać o skórę niemowlaka

„Skóra”, każdy z Nas ją ma, jednak czy wszyscy o nią dbamy? Choć jest jednym z najważniejszych narządów organizmu człowieka, jakże wielu z Nas zaczyna o nią dbać, dopiero w momencie, gdy nie ma już wyjścia i trzeba.

Jednak zacznijmy od początku, a więc od chwili, gdy niemowlę przychodzi na świat, a jego skóra jest wrażliwa i wyjątkowo delikatna. Już wtedy wymaga naszej troski, wyjątkowej pielęgnacji i uwagi. Jest gładka i bardzo wrażliwa, to na niej widać co dzieje się w organizmie dziecka, jak przyjmuje pokarm matki, bądź reaguje na środowisko. Można śmiało powiedzieć, że skóra jest pewnego rodzaju mapą, z której jesteśmy w stanie wyczytać, czego potrzebuje Nasz organizm, a co mu szkodzi. Wróćmy więc do Naszego niemowlaka, który właśnie pojawił się na świecie. Choć jego skóra jest jeszcze taka nieskazitelna, miękka i delikatna, nie oznacza, że niczego jej nie potrzeba

Już przed pojawieniem się dziecka, warto zadbać o jego skórę. Tak, dobrze przeczytaliście, o skórę dziecka należy zadbać, przed jego urodzeniem. W jaki sposób? Wielu z Was odpowie „Poprzez dietę” i pewnie macie sporo racji, jednak ja chcę zwrócić Waszą uwagę na zupełnie coś innego. Skóra dziecka po urodzeniu wymaga wyjątkowej delikatności, nie tylko poprzez odpowiednie produkty do kąpieli, czy nawilżania, a także poprzez kontakt z tkaninami, odpowiednio przygotowanymi znacznie wcześniej. Zarówno ubrania dziecka, jak i pościel, koc, pieluszki tetrowe, a nawet pluszaki, należy wyprać w odpowiednich produktach, które uchronią skórę maluszka przed podrażnieniem. Pamiętajmy, że maluch nigdy wcześniej, nie miał styczności z niczym, poza łonem matki, gdzie był zupełnie bezpieczny. Po narodzinach, jest narażony na wszystko. Rodzice, którzy przytulają maleństwo, na swoich ubraniach również mają wiele niebezpieczeństw, które wpływają na jego skórę. Pościel w łóżku rodziców, gdzie maluszek często śpi, bo mama w nocy nie ma sił, by go przenieść do łóżeczka, również jest narażony na wiele szkodliwych substancji. Wielu z Was powie „Bez przesady, przecież piorę pościel systematycznie, jest czysta!”, jasne, że jest, tylko czy bezpieczna dla skóry dziecka?

Jaki jest cel płynu do płukania? Jego zadanie, to zmiękczyć ubrania, jednocześnie nadając im przyjemny i świeży zapach. Niestety to już wszystkie ich zalety, czy są wady? Płyny do płukania, szczególnie te najpiękniej pachnące, zawierają w swoim składzie wiele szkodliwych substancji chemicznych, które mogą zagrozić zdrowiu dorosłego człowieka, a tym bardziej małego dziecka. Tak, wiem, przecież płyn do płukania służy tylko do prania, więc jakim cudem szkodzi? Kampanie reklamowe, często zapewniają Nas, że płyny do płukania, proszki czy kapsułki, są przeznaczone dla całej rodziny, jednak czy to prawda? Niestety, większość z nich zawiera szkodliwe składniki, które nie są wykrywalne od razu, a mają wpływ na nasze zdrowie. Ponad połowa produktów do prania, zawiera więcej niż dwie substancje chemiczne, które szkodzą nie tylko naszej skórze, ale mogą doprowadzić również do problemów z oddychaniem. Cóż to za składniki? W jaki sposób szkodzą, przecież nie pijemy płynów, a więc nie mają bezpośrednio kontaktu z Naszym organizmem? Niestety, mają.

Alfaterpinol, bezbarwna substancja, o zapachu bzu, którą często dodaje się do płynów zmiękczających. Co może wywołać?

Często prowadzi do rozwoju schorzeń takich jak:

  • hipotermia

  • częste, przewlekłe bóle głowy

  • nerwica

  • depresja

  • podrażnienie skóry
  • zaburzenia koordynacji mięśniowej

  • podrażnienia błon śluzowych

Jednak to nie wszystko, kolejny składnik to octan benzylu, aromat, a mianowicie, jeden z najczęściej stosowanych w produkcji środków piorących, a także zmiękczających tkaniny. Również, ma delikatny, kwiatowy zapach, a dolegliwości, które nasila to:

  • zapalenie oczu

  • częste bóle głowy

  • problemy skórne

  • trudności w oddychaniu

  • zwiększone ryzyko raka trzustki

Brzmi znajomo? Zdarzało Wam się, że w domu stało świeże pranie, które pięknie pachniało, a Was nagle bolała głowa? Niestety, tych składników kryje się znacznie więcej. Alkohol benzylowy, który pachnie przyjemnie, zaś pozyskiwany jest z roślin i kwiatów. Wydawałoby się więc, nie szkodliwy. Nic bardziej mylnego. W kontakcie z ciałem, skórą, powoduje:

  • bóle głowy

  • zatrucia

  • wymioty

  • infekcje górnych dróg oddechowych

  • zaburzenia czynności ośrodkowego układu nerwowego

Poważnie? Niestety, tak. Przyszło Wam kiedykolwiek do głowy, że Wasze dziecko wymiotuje, bo wypraliście pościel w złym płynie do płukania, albo użyliście nie tych kapsułek? Właśnie. Następny, tajemniczy produkt, o którym większość piorących nie ma pojęcia to ocetan etylu, brzmi znajomo? Pachnie słodko, choć jest stosowany jako rozpuszczalnik w wielu produktach gospodarstwa domowego. I to znajduje się w płynach do płukania? W proszkach? Tak, a co gorsza, bardzo wpływa na:

  • uszkodzenie nerek i wątroby

  • infekcję dróg oddechowych

  • problemy skórne

  • osłabienie, a nawet anemię

Tak wiem, trudno w to uwierzyć, ale tak właśnie jest. Czy to już wszystko? Niestety, nie. W środkach do zmiękczania tkanin, często kryje się również chloroform, o gęstej i bezbarwnej cieczy, zaś słodkawym zapachu. W przypadku regularnego stosowania tej substancji, a więc częstego prania w płynie, proszku, który go zawiera, możemy doprowadzić do:

  • senności

  • zawrotów głowy

  • wymiotów i nudności

  • bólu głowy, migreny

  • uszkodzenia wątroby i nerek

  • schorzeń dermatologicznych

  • infekcji dróg oddechowych

  • chorób serca

Sporo tego prawda, a w produktach, których używamy, te substancje są wyłącznie śladowe. Czas na ostatnią substancję, zwaną terpinolem, występującym w postaci bezbarwnej cieczy, o cytrusowej woni, często występujący również w środkach czyszczących. Pojawia się w wielu produktach, a co gorsze, ma silny wpływ na Nasz organizm, działając:

  • rakotwórczo

  • podrażniając oczy

  • zaburzając czynności skóry

  • wywołując ból gardła

  • powodując zapalenie zatok

Kto by pomyślał, prawda? Wielu z Was nie miało pojęcia, że dziecko może narzekać na ból gardła z powodu płynu, czy proszku w jakim wypraliśmy mu ubrania. Kto by pomyślał, że kolejny wieczór z rzędu boli Nas głowa z powodu świeżo wypranej pościeli, a nie z powodu spadku ciśnienia, czy ciężkiego dnia w pracy.

Na szczęście powstała wyjątkowa marka JELP, która od ponad 25 lat dba o skórę dzieci, dzięki hipoalergicznym środkom piorącym. Stworzona do delikatnej, alergicznej i wyjątkowo czułej skóry, zarówno dzieci, jak i dorosłych. Receptura produktów piorących marki JELP, powstała w Danii, gdzie do dziś jest produkowana. Gwarantuje ochronę skóry, szczególnie noworodków, niemowląt, dzieci oraz alergików. Co wyróżnia produkty tej marki i sprawia, ze są bezpieczne? Przede wszystkim powstały głównie w celu pielęgnacji skóry wyjątkowo wrażliwej i delikatnej. Odpowiednio i starannie dobrane składniki, tworzą specjalistyczną recepturę neutralną dla skóry wrażliwej. Producenci zapewniają, że produkty JELP, nie uczulają, a także, nie powodują podrażnień, będąc całkowicie hipoalergiczne. Powstała linia produktów została przetestowana i zbadana, a dzięki doskonałym wynikom, rekomendowana przez Instytut Matki i Dziecka, a także Polskie Towarzystwo Położnych. Udowodniono, że te szczególne produkty, nie zawierają szkodliwej chemii, a także są całkowicie bezpieczne. To doskonałe rozwiązanie, nie tylko dla alergików, ale szczególnie dla przyszłych mam. Jak wcześniej wspominaliśmy, warto zadbać o skórę dziecka, jeszcze przed jego narodzinami. To nic skomplikowanego, wystarczy wyprać ubrania, pościel, koc, pieluszki tetrowe czy pluszaki, a także odzież rodziców w produktach JELP, by zapewnić ochronę skóry dziecka już od pierwszych dni. Będziemy spokojni, a ubrania będą czyste i delikatnie pachnące, a co najważniejsze, nie szkodliwe dla dziecka i Nas samych.

Czy tylko tak możemy dbać o skórę dziecka lub alergika? Oczywiście, że nie, są również inne, równie ważne czynności. Jak już wiecie, skóra dziecka, jest wyjątkowo wrażliwa, a więc ważne dla niej jest również to, jak się z nią obchodzimy. Zadbajmy więc o odpowiednią pielęgnację skóry. Zacznijmy od samej kąpieli, już temperatura wody jest bardzo ważna, a mianowicie, powinna być zbliżona do temperatury ciała. Kąpiel, choć każdy z Nas lubi się wylegiwać, powinna trwać maksymalnie 10 minut, zaś do mycia w jej trakcie, najlepsze będą produkty naturalne i bezwonne. Zaskoczeni? Najgorsze produkty i najbardziej szkodliwe, to te, które mocno pachną, pienią się, bądź mają piękny kolor. Po kąpieli dziecka, skórę delikatnie suszymy ręcznikiem (i tu dobrze, by był wyprany w bezpiecznych produktach JELP), unikając pocierania. Po kąpieli, a także, gdy skóra wydaje nam się przesuszona, ważne jest jej pielęgnacja. Nawilżanie, a także natłuszczanie skóry jest bardzo ważne, zarówno u dzieci, jak i dorosłych. Używajmy również naturalnych i delikatnych produktów, podobnie jak w przypadku płynów do prania, bądź tych do kąpieli, najlepsze są bezwonne i hipoalergiczne. Nie raz słyszy się „Bez przesady, moje dziecko nie jest na nic uczulone, po co więc wydziwiać?” Cóż, czy bezpieczne produkty są wyłącznie dla uczulonych? Czy każda skóra zasługuje, by o nią dbać, chronić ją i odpowiednio pielęgnować? Myślimy, że każda skóra wymaga odpowiedniej pielęgnacji i ochrony, gdyż z czasem staje się coraz słabsza i podatna na czynniki zewnętrzne. Zadbaj więc o skórę już od pierwszego dnia, gdy twoje maleństwo pojawi się na świecie. Zadbaj również o własną skórę, bo choć nie jesteś alergikiem, masz wciąż jędrną i piękna skórę, kiedyś może się to zmienić, a nie ma nic gorszego niż leczyć, zdecydowanie łatwiej jest zapobiegać. Wasza skóra to Wy, codzienny wygląd i samopoczucie. Czujcie się więc piękni i dbajcie o skórę, wprowadzając do codziennej pielęgnacji produkty JELP.

Najnowsze wpisy

Wyszukaj produkt